wtorek, 23 września 2008

Najpierw zdjąłem koszulę, później trochę tańczyłem... czułem się jak...

Od kilku dni dostaję jakies dziwne telefony i SMS'y. Wszelkie moje próby dodzwonienia się do tej osoby kończą się fiaskiem. Nie bardzo wiem co mam na ten temat mysleć.

Poza tym, czuję się jako tak dziwnie. Nie jest źle, ale dobrze też nie. Po urlopie bardzo się wyciszyłem, co zauważyli wszyscy moi znajomi i przyjaciele. Powiedział bym, że nawet zamknąłem się w sobie. Chyba było mi tego potrzeba.

Brak komentarzy: