wtorek, 27 stycznia 2009

When I close my eyes...

Bo gdy zamykam oczy... czuję dotyk Jego dłoni delikatnie pieszczących całe moje ciało. Milimetr po milimetrze.

Bo gdy zamykam oczy... i biorę w dłonie wczorajszą koszulkę to nadal mam wrażenie, że poprawia mi kołnierzyk – tak jak wczoraj.

Bo gdy zamykam oczy... i ręką przesuwam po spodniach, które miałem na sobie, nadal czuję jak je ze mnie zdziera.

Bo gdy zamykam oczy... i mocno wciągam powietrze, czuję że jest obok. Przy mnie. Całym sobą.

Bo gdy zamykam oczy... nie chcę ich otwierać.




Bo gdy otwieram oczy... mam najpiękniejszy widok na całym świecie.



Brak komentarzy: